I stało się, po latach mieszkania w akademikach i na wynajmie z różną mieszanką ciekawych ludzi, pomyślałam, że kupno mieszkania to jest coś dla mnie. Pod trzydziestkę pora już zamieszkać samemu, tak pomyślałam. Znajomi już dawno mają to za sobą, nie wspominając o mężu i gromadce dzieci. To nic, że ciocie i babcie załamują ręce, […]